Nawet jeśli każdy dzień, każdy tydzień, czy rok rozpoczynasz z dobrymi intencjami, to jednak często i szybko te zamiary bywają redukowane do zera. Różne niespodzianki, rozproszenie uwagi, czy nawet zwykłe zaniedbanie, sprawiają, że nie robimy tego co planowaliśmy.
Pamiętasz co zamierzałeś zrobić o tej porze w ubiegłym roku? Czy udało Ci się zrobić to wszystko?
Jest bardzo dobrze, jeśli pamiętasz i każdego dnia przypominasz o tym sobie. Ważne jest, żeby te intencje mocno zaszczepić w swojej świadomości i znaleźć swój własny sposób, aby je tam utrzymać.
Najlepsze wydaje się być ciągłe działanie i robienie wszystkiego, co w naszej mocy, aby te intencje były stale żywe i widoczne. Szanujmy je bardziej.
A Ty jaki masz sposób, żeby uniknąć rozproszenia?